Zabiłem mysią dziurę ten gryzoń doprowadzał mnie do szału
Kilka desek i okno. Zabiłem słońce, które budziło mnie co rano
Zamurowałem też drzwi, żebym nie słyszał jak ktoś puka
Ale oni ciągle po coś przychodzili
Komin zapchałem sianem a stodołę za domem spaliłem
Posłałem łóżko bez prześcieradła czyste białe wczoraj w praniu było
Założyłem swój jedyny garnitur na kancik szyty. Położyłem się
Włączyłem telewizor a tam…
Bla, bla, bla, bla same bzdury…